Ten piękniś przylatuje do Polski z Afryki w połowie maja. Nie jest rannym ptaszkiem, bo nie lubi porannego chłodu, więc najbardziej aktywny jest dopiero, kiedy zrobi się cieplej. Żołny nocują na drzewach, ale dzieciaki wychowują w norkach lęgowych, które kopią w cegielniach, piaskowniach, w wałach i nasypach. Wykopanie takiej norki to prawdziwy wyczyn, bo te niewielkie ptaszki muszą wyrzucić 7-10 kg piasku, żwiru i kamieni, a norka ma od 60 do nawet 200mm. Żółny są monogamiczne i młode wychowują oboje rodzice, chociaż to mama wysiaduje jajeczka, przez 20 dni. Po tym czasie rodzice karmią je jeszcze dwa tygodnie, dzieciaki mogą wracać do norki na noc, a potem lecą na swoje. Żółny żyją w koloniach i jeśli któryś ptak straci drugą połówkę albo jej nie znajdzie, opiekuje się młodymi innej pary :)

Łania o zachodzie słońca :)

Pełzacz leśny. Będą małe pełzacze :)

Jesteście cudowni :)

A co proponujecie do kawy? :)

Karmelek :)

Dudki przylatują do nas w kwietniu i odlatują we wrześniu albo nawet w październiku. Składają 5-7 jaj i mamusia wysiaduje, a tatuś dba o jedzonko. Maluchy radzą sobie świetnie z drapieżnikami; w razie niebezpieczeństwa wypuszczają z kuperka cuchnącą ciecz i syczą jak węże. Więc osobiście nie radzę zaglądać :)

Dudek i jego piękny czubek :)

Dudek niesie swojej rodzince turkucia na śniadanko - wystarczy na dłużej :)

Rodzinny spacer przed obiadkiem :)

Obiadek :)

Odniosłam wrażenie, że rodzice podpływali do mnie bliżej, żeby się pochwalić maluchami. A maluchy przepychały się, żeby zobaczyć co to za dziwne stworzenie z długim dziobem :)

A kanapki z truskawkami jedliście? :)

Ciekawski słodziak :)

Odwiedziłam perkozy jednego poranka, kiedy młode jeździły jeszcze na grzbiecie rodzica, a dwa dni później już jedno z nich pływało obok. Szybko się usamodzielniają, prawda? Ale to nie znaczy, że rodzice ich już nie karmią i pozwalają im już odpłynąć na swoje - nadal są ich kochanymi pasiaczkami :)